Lena - 2012-04-05 13:52:39 |
Wszystko zrobione przez Lenę. :3 Tarty po 15 złc: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21.
Makaroniki po 10 złc: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17.
Rolady po 7 złc: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21. 22. 23. 24. 25. 26.
Pudding po 6 złc: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13.
Croissanty i rogale po 5 złc: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14.
Jakieś specjalne zamówienia? Napisz, a ja dam obrazek i cenę ^ ^
|
Alex - 2012-04-05 18:09:44 |
Przychodzą Kupują na święta: - tarta nr 11 - rolady nr 1 - pudding nr 10 - rogale nr 6 Wychodzą
|
Ginny - 2013-04-03 18:56:00 |
Przechodzi Spogląda na wystawę Wchodzi do sklepu Przygląda się Kupuje: -tartę nr 13 -makaroniki nr 4 -roladę nr 7 -pudding nr 13 Wyjmuje portfel Płaci Zabiera zakupy Wychodzi
|
Ginny - 2013-07-17 12:28:43 |
Wracając do domu, Ginny zobaczyła afisz cukierni. Stwierdzając, że przyda się coś na deser weszła do środka, gdzie powitał ją dzwonek. Z ulgą stwierdziła, że nikt nie zaczepia jej tuż przy wejściu. Podeszła do lady i poprosiła tartę. -Którą sobie pani życzy? - spytała uśmiechnięta sprzedawczyni. -Może... Tą 15. -15 złc. Zapakować? - -Tak, poproszę. - odpowiedziała dziewczyna kładąc na blacie odpowiednią kwotę. -Dziękuję i zapraszam ponownie. -Dziękuję, do widzenia - powiedziała Ginny na koniec i nie czekając na odpowiedź wyszła ze sklepu. Teraz musiała iść prosto do domu. Miała tyle zakupów, że nie dałaby rady wziąć więcej.
|
Nettie - 2013-07-17 17:42:58 |
Kornel szedł już do Rose, gdy zobaczył wystawę tego sklepu. Jak?! Jak mógł przejść obojętnie wokół tych wszystkich słodyczy. Wszystko tylko dla niego i Dominika, bo Rose nie lubi ich za bardzo. Świat stał się nagle dla niego taki piękny. ... Roześmiał się z własnych rozmyśleń i wszedł do sklepu. Po krótkim namyśle podszedł do kasy, witając się z sprzedawczynią. Kupił tartę nr 10, rolady nr 1 i 4, pudding nr 9 i rogalika nr 9 - Coś jeszcze? - Zapytała sprzedawczyni, uśmiechając się słodko. - Nie, dziękuję. - Powiedział Kornel i zaczął szukać portfela, bo oczywiście nie wiedział do której kieszeni go włożył. - Może mój numer? - Kornela zatkało, ale po chwili uśmiechnął się miło do sprzedawczyni, podał jej pieniądze i wziął zakupy. - Wybacz, ale mam dziewczynę. - Zawsze możesz ją zmienić. - Sprzedawczyni nie zamierzała ustąpić. Kornel uniósł brwi. - Kocham ją i zamierzam się oświadczyć. Naprawdę myślisz, że mam najmniejszą ochotę ją zmieniać? Wyszedł.
|
Kira - 2013-07-17 20:07:38 |
Ania z dziećmi przechodziła obok. Arek i Zosia natychmiast przykleili się do szyb, patrząc na słodycze na wystawie. -Siostrzyczko, siostrzyczko! - Zawołała Amentia czując słodki zapach ciasteczek - Wejdziemy tam? Wejdziemy?! Ania westchnęła ciężko. -No dobrze, skoro chcecie... Weszli do sklepu i rozejrzeli się. Zapach był teraz silniejszy. Dzieci patrzyły na słodycze z szeroko rozdziawionymi buziami. Sprzedawczyni miło się uśmiechnęła. Ania odwzajemniła uśmiech. -To co kupujemy? - Zapytała radośnie -To! - Zawołała Zosia wskazując tarty nr 10 i 13 -I to! - Dodała Amentia pokazując makaroniki nr 2, 3 i 4 -To też chcę! - Wykrzyknął Arek machając ręką by zwrócić uwagę Ani na rolady nr 1 i 3 oraz pudding nr 2 -Poproszę też croissanty nr 1, 2, 5 i 9. To wszystko. - Potwierdziła Ania. Zapłaciła za towar, wzięła jedzenie i wyszli.
Rose: Przykro mi, limit przekroczony.
|
Kira - 2013-08-19 19:33:45 |
*akcja wciąż dzieje się 6 sierpnia* Ania weszła zdenerwowana do sklepu. Rozejrzała się. Kupiła szybko tartę nr 10 i puddingi numer 1, 2, 3 i 5.. Po skończonych zakupach w pośpiechu opuściła sklep.
:kira2: Ok
|
Kira - 2014-02-21 16:36:25 |
Ania wychodząc ze szpitala z przyjaciółkami poczuła słodki zapach ciastek. Weszły więc w trójkę do środka. Dziewczyna uśmiechnęła się do ekspedientki i wzięła makaroniki numer 3, na drogę. Po chwili zastanowienia kupiła też do domu tarty 10 i 13. Schowała je do torby i wyszła. Zaraz przy wyjściu otworzyła ciasteczka i z przyjaciółkami zaczęła jeść.
|
Valerie - 2015-11-14 22:32:54 |
Zapach słodyczy przyciągnął wampirzycę do tego sklepu. Opatuliła się ciaśniej płaszczem i otworzyła drzwi. Uśmiechnęła się lekko, rozglądając się. Po chwili zadumy wybrała tartę nr 21 i roladę nr 16. Skinęła lekko głową do sprzedawczyni i opuściła sklep.
Alex: Oke.
|