W sklepie pokochaj pluszaka Bloom: Słuchajcie dziewczyny! Moi rodzice z Domino zaprosili nas na bal. Piszą, że bal odbędzie się z okazji przywrócenia Domino do życia i jesteśmy honorowymi gośćmi. Stella: W takim razie musimy iść na zakupy Flora: A co ze sklepem? Musa: I kapelą? Bloom: Dzisiaj mamy wolne w sklepie, a jutro wezmiemy sobie wolne. Jasonowi wyślemy list, że pojechałyśmy na wakacje. Mam nadzieje, że nie będzie zły Musa: Nie jestem pewna. Stella: Możemy powiedzieć, że jedziemy zdobyć jeszcze większą sławę. Bloom: Dobrze. A więc pora na zakupy, do Magix! Stella: Nareszcie! Bloom: Kiko, ty tu zostaniesz i przypilnujesz zwierzaków, niedłógo wrócimy. Winx Bielievix! Po prazemianie: Bloom: Winx Zoomix. W magix Stella: Możemy też wziąć ze sobą chłopców. Layla zrobiła się smutna. Stella to zauważyła: Oh, wybacz nie chciałam. Layla: Nic się nie stało. Będę musiała sie do tego przyzwyczaić. A tym czasem chodźmy do sklepu. Bloom: Dobry pomysł. W sklepie Bloom: Stella, najpierw tobie wybierzemy. Stella: Ta? Flora, Bloom, Tecna: Nie Po pół godziny Stella: A może ta?
Winx: Tak! Stella: Teraz ty Bloom Bloom: Ta jest idealna.
Stella: Cudowna! Winx: Piękna. Bloom: No to teraz ty Floro. Winx: Nie. I tak po 3 godzinach spędzonych w sklepie każda z Winx miała suknię na bal.
Bloom: Dobrze, skoro już każda z nas ma suknie możemy iść po chłopców. Nagle nad Winx pojawił się ogromny cień. Dziewczyny spojrzały do góry, a nad nimi leciał statek. Bloom: Sky! Sky: Hej. Podwieźdź was gdzieś? Stella do Bloom: Jestem szybsza od ciebie. Hehe Bloom: A więc lecicie z nami na Domino? Sky: Który król opuścił by bal. Brandon: Wsiadajcie!
Następny odcinek (być może) w tym tygodniu Dowiecie się co się okazało w trakcie balu i czy ten udał się dla wszystkich z win
|