Opiekować się końmi lub wynająć trenera!

Przychodzi
Opiekuje się końmi
Siodła Żelka (uwielbiam go tak nazywać )
Wsiada na niego
Jeździ
Koń buntuje sie i próbuje zrzucić ją z siodła
Trzyma się mocno i uspokaja konia
Zsiada
Zdejmuje siodło
Karmi, poi, czesze, myje konie
Bawi sie z nimi
Wychodzi ze stajni

Przychodzą
Rozgląda się po stajni
-Mamusiu, co się dzieje?- Pyta Arek
-Coś bardzo złego...-odpowiada
Nie chce taić prawdy
Szuka broni
Rozwala szczotkę i przyczepia do niej szpikulec
Daje Davidowi
Sama robi podobną broń
Opiekuje się końmi
Czyści mini samolot znajdujący się z tyłu stajni (w mojej stajni jest wszystko, obczaj to)
Wyciągają go z Davidem przed stajnię
-Ania, Arek, wsiadajcie.
Ania nie jest przekonana
-A wy?
David próbuje ją uspokoić
-My wsiądziemy za chwilę
Dzieci wsiadają
Daje im kosz z jedzeniem i piciem i resztą zapasów i zabawkami
David siada z dziećmi z tyłu
-Prowadziłaś kiedyś ten samolot?
-Nie, ale nie mamy wyjścia.
Zamyka stajnie i zostawia koniom duży zapas jedzenia i wody
Klika kilka przycisków- drzwi zostają zamknięte szczelnie a w dachu robi się dziura
-Mamy 10 minut.
Siada przy sterach
Włącza samolot
Wylatują przez dziurę która po chwili zamyka się
Lecą do domu- za nim jest specjalne miejsce na ten samolot- pod ziemią.

Przychodzi
Opiekuje się końmi
Wychodzi

Kira odprowadziła Star do stajni, dała jej kostkę cukru w nagrodę i pogłaskała ją. Uśmiechnęła się do niej i szybko opuściła stajnię - czekała na nią jeszcze masa obowiązków.