Ogłoszenie

Witamy, jeżeli się jeszcze nie zarejestrowałeś/aś, koniecznie się zarejestruj!

Nasze święta

Urodziny forum

Dzień rozdawania prezentów

Wiosenne kwiatki

Dzień wakacji

Magiczny dzień

Pożegnanie wakacji

Halloween

Mikołajki

Boże Narodzenie

Sylwester

Pogoda

Dzień

Przelotne opady deszczu

Temperatura: 9°C


Noc

Zachmurzenia

Temperatura: 2°C

Zasłużeni gracze

Kwiaty/Maskotka/Flaga forum

Kwiaty KAA

Twórca: Ginny

Flaga KAA

Twórca: Ginny

Team/Kontakt

 <3 Get yours @ CandieCoded <3

Admini:

Aya

e-mail: ada-forwzy2@o2.pl

gadu-gadu:

20530605


Kira

gadu-gadu:

2242746


Aki

gadu-gadu:

10466904


Podadmin:

Ginny

gadu-gadu:

12511996

Pamiętaj, z tego forum nie można nic kopiować, tematów, postów, pomysłów itd., itp. Jeżeli zostanie coś takiego zauważone niezwłocznie zgłosimy to do odpowiednich władz serwisu pun.pl Takie zachowanie może doprowadzić nawet do usunięcia strony...

  • Index
  •  » Książki
  •  » Alex nie ma pomysłu na tytuł, jak wymyśli to da

#1 2012-08-29 00:35:51

 Alex

Prezydent, Masae

Skąd: ul. Kolorowych Snów 1
Zarejestrowany: 2010-07-10
Posty: 2201
Punktów :   

Alex nie ma pomysłu na tytuł, jak wymyśli to da

10 lat temu Alicja została uratowana z wielkiego pożaru przez Odę, który był wampirem. Przez trzy lata wychowywała się w zamku pełnym wampirów, a potem została wysłana do ludzkiej szkoły z internatem. Teraz zaczyna ostatni, ósmy rok, a do jej klasy dołącza przystojny, lecz tajemniczy chłopak.


Imię: Alexandra
Drugie imię: Masae
Nazwisko: Sasakawa
Rasa: wilkołak
Data urodzenia: 02.07.1992
Adres: Ulica Kolorowych Snów 1, Działka nr 682
Prace: Przedszkolanka, Aktorka, Architekt, Redaktorka, Lekarz, Weterynarz, Policjant, Trenerka zwierząt, Reżyser, Tancerka
Dzieci: Eliza, Zuzia
Znajomi: Kira, Ginny, Aya, Melisa, Rebecca †: Chelsea, Edek, Kate, Andre
Rangi:
Mój profil: >klik<
Ilość bycia karanym: 2

Offline

 

#2 2012-08-29 00:36:11

 Alex

Prezydent, Masae

Skąd: ul. Kolorowych Snów 1
Zarejestrowany: 2010-07-10
Posty: 2201
Punktów :   

Re: Alex nie ma pomysłu na tytuł, jak wymyśli to da

Rozdział 1
- Panienko Alicjo! – rozległo się nawoływanie.
Mała dziewczynka o jasnobrązowych, kręconych włosach zatrzymała się, a ciemnobrązowe oczy zalśniły z podniecenia i wypięła język ścigającej ją kobiecie. Widząc oburzoną minę opiekunki, uśmiechnęła się słodko i zniknęła za zakrętem. Małe dziewczynki jednak mają w zwyczaju nie patrzeć pod nogi gdy biegną, więc Alicja potknęła się o jedną z wystających płytek. Upadła na zimną podłogę i czując ból w prawym kolanie zaczęła płakać.
- Alicjo – odezwał się chłopak, który stanął nad nią – nie powinnaś biegać po zamku. To niebezpieczne.
Ośmiolatka spojrzała w górę i zobaczyła czternastoletniego chłopaka z kruczymi włosami oraz brązowymi oczami.
- Oda!!! – zawołała dziewczynka i nie zważając na ból, podniosła się i uścisnęła chłopaka.
- Też się cieszę, że cię widzę. – Oda uśmiechnął się i ukucnął, by ukryć twarz we włosach dziewczynki – Bardzo mi ciebie brakowało.
- To więcej nie wyjeżdżaj! – zaproponowała Alicja, a on zaśmiał się cicho.
- Gdybym tylko mógł, to nigdy bym cię nie opuszczał – spojrzał dziewczynce w ciągle mokre oczy – Ale niestety, siła wyższa.
- A pobawisz się teraz ze mną? Tak rzadko cię widuję. – Alicja zrobiła proszącą minkę – Proooooszę.
- Oczywiście, ale za jakiś czas. Poczekaj na mnie przy fontannie w ogrodzie, dobrze? – Oda dotknął delikatnie policzka swojej podopiecznej – Przyjdę najszybciej jak będę mógł. A teraz zajmiemy się tym.
Alicja spojrzała na niego pytająco, a chłopak dotknął ustami jej krwawiącej rany na kolanie. Dziewczynka błyskawicznie odsunęła się od tyłu, a do jej oczu znów naszły łzy.
- Oda, nie pij mojej krwi. – poprosiła błagalnym głosem.
- Przecież nie piję – bronił się Oda – Chciałem tylko, żeby rana szybciej się zagoiła.
Dziewczynka otworzyła szerzej oczy i spojrzała w dół na kolano. Po ranie nie było śladu.
- Nie bój się mnie –szepnął chłopak, wstając – Proszę.
- Nie boję się. – odszepnęła jeszcze ciszej Alicja, a Oda pocałował ją w czoło.
- Bardzo mnie to cieszy. – odpowiedział chłopak i poszedł prosto korytarzem.
Prawda jest taka, że Alicja nie jest zwykłą dziewczynką, albo dokładniej mówiąc, nie jest wychowywana jak normalna dziewczynka. Bowiem opiekowały się nią wampiry. Dwa lata temu, gdy dziewczynka miała pięć lat, została uratowana przez Odę z wielkiego pożaru. Nie odkryli jej tożsamości, a ona nic nie pamiętała ze swojej przeszłości. Chłopak nadał jej imię Alicja i przygarnął, ukrywając jej istnienie przed resztą świata.
Kiedy w końcu Oda dotarł do fontanny, przy której się umówili, Alicja skakała na skakance. Ze skupieniem na twarzy liczyła każdy skok i nie zauważyła, że chłopak już przyszedł. Zorientowała się dopiero, gdy potknęła się o skakankę i mówiąc głośno siedemdziesiąt dwa, usłyszała brawa.
- Dlaczego biegałaś dzisiaj po zamku? – spytał się Oda, siadając na brzegu fontanny.
- Bo pani Krystyna kazała mi się uczyć. – odpowiedziała oskarżycielskim tonem Alicja, siadając obok chłopaka.
- Jak się nie będziesz uczyć, to będziesz głupia. – odparł wampir poważnym tonem.
- To pani Krysia nie umie uczyć. – wybroniła się dziewczynka, a Oda zaczął się śmiać – No i zabawa jest fajniejsza.
-  No cóż, czyli pójdziemy na kompromis – zaproponował chłopak, patrząc na Alicję – Będziesz miała jeszcze trzy miesiące ciągłej zabawy, a od września pójdziesz do ludzkiej szkoły.
- Może być. – odpowiedziała dziewczynka, do której dotarły tylko słowa „ciągła zabawa”.
- Czyli ustalone. – Oda wydawał się być bardzo zadowolony – W co się bawimy?

Zostały dwa tygodnie do końca sierpnia i powoli szykowano Alicję do pójścia do szkoły. Dziewczynka nie była do końca zadowolona, kiedy zrozumiała co oznacza „szkoła”, ale nie chciała zawieść Ody, który był bardzo szczęśliwy z tego powodu. Pewnego dnia szła korytarzem i nagle usłyszała głosy z sali, do której Oda zabronił jej wchodzić. Miała iść dalej, ale usłyszała swoje imię, więc stanęła i zaczęła się przysłuchiwać.
- Tak mi szkoda tej biednej Alicji. – pani Krysia powiedziała smutno.
- Czemu szkoda? – spytał się mężczyzna, którego głosu dziewczynka nie rozpoznała – Musi wrócić tam gdzie jej miejsce. Między ludzi.
- Zgadzam się z panem Anzai – odezwał się Oda, a dziewczynka wytężyła bardziej słuch – To dla jej dobra, wieczne przebywanie tutaj w zamku, między samymi wampirami, przyniesie jej same szkody.
- Oda, przyznaj się, że i tak weźmiesz ją na swoją lunę – głos pani Krystyny był oskarżycielski – Więc na co przyda jej się te siedem lat nauki między ludźmi, skoro i tak znów zostanie uwięziona w tym zamku?
- Proszę pani, nie powinna pani mówić na temat o którym nie ma pani pojęcia! – bez wątpienia Oda był wściekły – Mam inne plany w związku z Alicją i posłanie jej między ludzi  jest początkiem.
Alicja poczuła, że łzy napływają jej do oczu. Nie rozumiała czemu to się dzieje, ale wiedziała, że nie chce dłużej słuchać tej rozmowy. Po cichu wycofała się, a potem zaczęła biec  w kierunku swojego pokoju.

W końcu nadszedł pierwszy września. Wcześnie rano, około godziny szóstej, wszyscy zgromadzili się przy głównej bramie, przed którą stał czarny, sportowy samochód. Każdy podchodził i żegnał się z Alicją, która ubrana była w bordowy, szkolny mundurek z zieloną wstążką. Wszyscy mieszkańcy zamku przywiązali się do tej wesołej dziewczynki. Na samym końcu podszedł do niej Oda, który mocno ją przytulił.
- Proszę, uważaj na siebie i ucz się pilnie. – odpowiedział, próbując powstrzymać łzy – Moja mała siostrzyczko.
- Odaa! – wychlipała Alicja – Będę tęsknić.
- Ja tak samo. Zobaczymy się w najbliższe święta. – powiedział, otarł łzy palcem i pocałował w czoło.
Dziewczynka uśmiechnęła się smutno i wsiadła do samochodu, który od razu ruszył w kierunku jej nowego życia. Odwróciła się i machała, dopóki wampiry nie zniknęły jej z oczu.


Imię: Alexandra
Drugie imię: Masae
Nazwisko: Sasakawa
Rasa: wilkołak
Data urodzenia: 02.07.1992
Adres: Ulica Kolorowych Snów 1, Działka nr 682
Prace: Przedszkolanka, Aktorka, Architekt, Redaktorka, Lekarz, Weterynarz, Policjant, Trenerka zwierząt, Reżyser, Tancerka
Dzieci: Eliza, Zuzia
Znajomi: Kira, Ginny, Aya, Melisa, Rebecca †: Chelsea, Edek, Kate, Andre
Rangi:
Mój profil: >klik<
Ilość bycia karanym: 2

Offline

 
  • Index
  •  » Książki
  •  » Alex nie ma pomysłu na tytuł, jak wymyśli to da

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.candykaa.pun.pl Montessori Bielsko BoĂŽte de vitesses manuelle Alpine