Państwo Candy Kaa
Nasze święta |
Pogoda |
Zasłużeni gracze |
Kwiaty/Maskotka/Flaga forum |
Team/Kontakt |
Pamiętaj, z tego forum nie można nic kopiować, tematów, postów, pomysłów itd., itp. Jeżeli zostanie coś takiego zauważone niezwłocznie zgłosimy to do odpowiednich władz serwisu pun.pl Takie zachowanie może doprowadzić nawet do usunięcia strony...
Spis treści:
1. Wywiad z Anastą
2. Top 10 rzeczy
3. 4 najlepsze dowcipy
4. Ciekawostka
Zapraszamy!
R (Rose): Anasta, cieszę się że zgodziłaś się na wywiad.
A (Anasta): Tak, a ja cieszę się mogąc udzielić odpowiedzi na twoje pytania.
R: Chciałam zapytać cię o szkoły. Czy jest już ustalony termin, w którym szkoła magii i czarodziejstwa "ożyje"?
A: Planuję otworzyć ją około 1 września. Zarejestruję użytkowników szkoły i wyślę tymczasowe hasła na ich prywatne e-maile kilka dni wcześniej, żeby mogli się zorientować o co będzie chodziło. A ci którzy nie kupili odpowiednich podręczników, szat czy różdżek dam więcej czasu. Tak czy inaczej szkoła buduje się i może nawet wcześniej będzie otwarta.
R: Kto wpadł właściwie na pomysł tej szkoły?
A: Cóż, ja. Chodziłam po różnych forach i w pewnym momencie przyszło mi to do głowy.
R: Czy powstanie w tym mieście szkoła podstawowa dla dzieci w wieku 7-12?
A: Na początku kiedy z administratorkami byłyśmy młodsze i chodziłyśmy do podstawówki planowałyśmy, żeby forum o nazwie szkoła było właśnie podstawówką, ale kiedy poszłyśmy do gimnazjum zmieniło się to.
R: Czy masz jakieś pomysły na zmiany które jeszcze nie zostały zrealizowane?
A: Planuję robić więcej konkursów, ale niestety mało osób w nich uczestniczy. Właściwie to ostatnio brakuje mi pomysłów. Szkoły to jedyna największa atrakcja, bo jest tam co robić. Posty w mieście nie mają większego znaczenia, dlatego powstało miasto dla drugich postaci. Tam użytkownicy piszą swoją własną fantastyczną historię. Mogą tworzyć nowe postacie, a także swoją miłość. Historia nie koniecznie musi być fantastyczna, jedynym fantastycznym wątkiem jest to że chodzi się do magicznej szkoły. Myślę, że zrobię parę nowych miejsc typu sala koncertowa, pokaz mody itp.
R: Dziękuję za wywiad i miłego dnia
A: Dziękuję.
Przeglądałam właśnie wystawy sklepowe i sporządziłam listę najlepszych rzeczy w sklepach:
10. z music shop
9. z kolczyków "Luxury"
8. ze śnieżnych kul
7. z kostiumów kąpielowych
6. żywy pluszak, Pepe z pokochaj pluszaka
5. wachlarz na lato z różnych różności
4. Przesłodki kociak z mini zoo
3. kolczyki kotki z kolczyków
2. wielokolorowa, śliczna muszelka z pamiątek
Ale nic nie pobije numeru 1: Przepiękna złota moneta z pamiątek
Kilka kawałów:
Z dzienniczków uczniowskich:
Mateusz leży pod ławką na lekcji geografii udając rodzącą kobietę i wydając przy tym realistyczne odgłosy.
Zamknął panią szatniarkę w szatni i żąda okupu.
Cieszy się, że dostaje coraz więcej uwag.
Cieszy się, bo kolega się cieszy, że dostaje coraz więcej uwag.
Wysłany po kredę, przyniósł cały karton twierdząc że pani woźna zwiększyła wydobycie rudy kredy.
Dwaj wiejscy idioci spotykają się na drodze. Jeden z nich trzyma w dłoni reklamówkę z napisem "kurczaki".
- Hej, jeśli odgadnę, ile niesiesz kurczaków, dasz mi jednego z nich?
- Jeżeli odgadniesz, to dam ci oba.
- No dobra. Hmm...pięć?
Sally i Andy w swą pięćdziesiątą rocznicę ślubu poszli odwiedzić swoją starą szkołę. Później, kiedy z niej wychodzili, z przejeżdżającej akurat furgonetki bankowej wypadł im pod nogi worek z pieniędzmi. Nie myśląc wiele wzięli kasę do domu. Tam Andy zaproponował, by zadzwonić na policję i zwrócić znalezisko, a Sally obstawała przy tym, aby pieniądze zatrzymać. Na drugi dzień do drzwi zapukali policjanci.
- Dzień dobry, czy nie widzieli państwo przypadkiem worka z nadrukiem banku, który, być może, leżał gdzieś na poboczu lub trawniku?
- Nie, niczego nie widzieliśmy panie oficerze - odrzekła Sally, lecz Andy już wyrwał się do przodu i przytaknął skwapliwie, że owszem wiedzieli i...
- Nie, nie! - zawołała zaraz Sally. - Niech go pan nie słucha, on ma demencję starczą, Alzheimera, wiele rzeczy mu się wydaje, nie ma kontaktu z rzeczywistością...
Ale policjant zdążył się już zainteresować. Gestem dłoni uciszył kobietę i poprosił Andy'ego by opowiedział od początku. Staruszek wziął głęboki wdech i zaczął:
- To było tak. Kiedy wczoraj Sally i ja wracaliśmy ze szkoły...
- Dobra, John! - zawołał policjant do swego kolegi - Nic tu po nas. Zwijamy się...
Najnowocześniejszy bank świata, super sejf. Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia. W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i dwóch przypadkowych Polaków...Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf będzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość. Pierwsi próbują Francuzi, światło się zapala - nie udało się. Drudzy Amerykanie, światło się zapala - nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć. Trzeci Niemcy, światło się zapala - nic...Kolej na Polaków, światło gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło - nic, próbują po raz kolejny - nic...Z mroku słychać tylko cichy szept...
- Stefan! Mamy tyle wszystkiego to po co ci jeszcze ta durna żarówka?!
Ciekawostka:
SZKOŁA JAPOŃSKIEGO!
Tak! Moje źródło (ja ) donosi że otwarta jest/będzie szkoła japońskiego!
Cieszycie się? Ja bardzo!
Offline
Super gazetka, czekam na kolejny numer
Offline