Państwo Candy Kaa
Nasze święta |
Pogoda |
Zasłużeni gracze |
Kwiaty/Maskotka/Flaga forum |
Team/Kontakt |
Pamiętaj, z tego forum nie można nic kopiować, tematów, postów, pomysłów itd., itp. Jeżeli zostanie coś takiego zauważone niezwłocznie zgłosimy to do odpowiednich władz serwisu pun.pl Takie zachowanie może doprowadzić nawet do usunięcia strony...
Strony: 1
Z zewnątrz
Salon
Łazienka
Sypialnia
Kuchnia
Pokój Dominika
Cena: 1000 złc
Opis:
Właściciel: Rose Mal
Offline
Kupuję.
Z zewnątrz
Salon
Łazienka
Sypialnia
Kuchnia
Pokój Dominika
Offline
Okie dokie
Offline
Przychodzi
Zagląda do pokoju Dominika,
Śpi przytulony do Arisa
Uśmiecha się
Idzie do łazienki
Bierze prysznic
Przebiera się w pidżamę
Idzie do sypialni
Kładzie się do łóżka koło Kornela
W końcu zasypia
Offline
Rose szykowała się na wyjście z Kornelem. Nie wiedziała nawet gdzie idą, chłopak był niesamowicie tajemniczy. Za chwilę miała przyjść opiekunka dla Dominika. Gdy Rose przypomniała sobie reakcję dziecka, gdy dowiedział się, że z nimi nie idzie, wybuchnęła śmiechem. Dominik się na nich obraził. No bo nimi jakim prawem nie zabierają go ze sobą?! Ale Kornel udobruchał go, mówiąc, że przyjdą do niego koleżanki. Rose uśmiechnęła się. Była już gotowa, czekała tylko na... dzwonek do drzwi, który właśnie zadzwonił.
Offline
Aki w roztargnieniu przybiegła tutaj z dziewczynkami, ponieważ za długo przeglądała Allegro. Stanęła przed drzwiami, poprawiła włosy, przypomniała dziewczynkom o właściwym zachowaniu i zadzwoniła do drzwi.
Offline
Kornel otworzył drzwi i przywitał się z Aki.
- Cześć! Wejdźcie. - Otworzył im szerzej drzwi.
Widząc jak dziewczynki niepewnie rozglądają się, kucnął i podał im dłoń.
- Hej! - uśmiechnął się - jestem Kornel, a wy?
Offline
- Cześć. - Aki uśmiechnęła się i weszła do domu razem z dziewczynkami.
- Jestem Eliza. - odpowiedziała śmiało Eliza, ściskając dłoń Kornelowi.
- Zuzia. - szepnęła cicho dwulatka i ukryła się za Aki.
Offline
- Miło was poznać. - W tym momencie do pokoju weszła wystrojona Rose z Dominikiem, który śmiało podbiegł do dziewczynek i z każdą się przywitał, przedstawiając się. A Kornel patrzył na Rose z uchylonymi ustami. Wyglądała pięknie w tej sukience i Kornel dziękował wszystkim bóstwom jakie znał, za to, że noce są tak ciepłe. Jego krótką "nieobecność" zauważyła Eliza i zaczęła się cichutko śmiać. W tym momencie Kornel się przebudził, uśmiechnął i poczochrał małą po włosach, wstając. Dzieciaki pobiegły do pokoju się bawić, a dorośli uzgodnili wszystko z Aki i wyszli. Aki i dzieciaki zostali sami w domu.
.
.
.
.
Czy właściciele powinni zacząć się bać?
Offline
Aki uśmiechnęła się na widok rozmarzonego Kornela, gdy zobaczył Rose. Zaczęła się zastanawiać, czy James zachowuje się tak samo. Po ustaleniu wszystkiego i pożegnaniu się z parą poszła do kuchni zrobić kolację. Po przygotowaniu kanapek-statków zawołała dzieci. Cała trójka była zachwycona statkami i bez marudzenia zjedli wszystkie kanapki ze wszystkimi warzywami. Najedzone dzieci poszły się bawić, a Aki pozmywała i potem dołączyła do nich.
(Jeśli twoje meble nie mówią, to raczej nie )
Offline
Rose i Kornel wracają do domu. Uśmiechnięci od ucha do ucha, obejmując się. Rose zaraz po przekroczeniu progu, pobiegła do Aki i mówiąc szeptem, bo wiedziała, że dzieciaki mogą już spać, powiedziała:
- Jestem zaręczona! Jestem zaręczona!
Co z tego, że w ogóle nie zna Aki, była tak szczęśliwa, że powiedziałaby o tym każdemu. Kornel stał tylko uśmiechając się lekko, ale jego oczy błyszczały niesamowitym szczęściem.
Offline
Gdy dzieci już się pobawiły, pomogła się umyć Dominikowi i ułożyła go do snu. W międzyczasie jej córki także zasnęły na kanapie. Zaczęła więc czytać książkę. Od lektury oderwało ją otworzenie i wejście pracodawców. Odłożyła książkę i wtedy podbiegła do niej Rose z ważną nowiną.
- Gratuluję i witam w klubie pań zaręczonych. - odszepnęła i uśmiechnęła się do Rose.
Offline
- Jesteś zaręczona? - Rose zaświeciły się oczy - A może..., właściwie nie znam cię za dobrze, ale może urządzimy podwójny ślub? - zapytała niepewnie.
Offline
- Pewnie. - Aki spodobał się pomysł - To będzie epickie wesele.
Offline
No to trzeba wszystko ustalić! - Rose klasnęła w dłonie. - Ale to może jutro. - uśmiechnęła się. Dziewczyny jeszcze chwilę rozmawiały, a później Aki zabrała dziewczynki i poszła do domu, a Kornel i Rose położyli się spać.
Ostatnio edytowany przez Rose (2013-07-18 12:54:19)
Offline
Strony: 1